Sesja ciążowa w nietypowym stylu!
Jesienna sesja ciążowa. Sesja ciążowa boho, w której brali udział Patrycja i Adam wyszła dość nietypowo. Postawiliśmy na intensywne, nasycone kolory, ale tym razem w nieco ciemniejszy tonacjach. W połączeniu z grą świateł stworzyliśmy z Młodymi tajemniczy, nostalgiczny, ale zarazem przepiękny klimat. Jesień, opuszczone szklarnie przy Parku w Charzewicach, zakochana para i błogosławiony stan okazały się idealnym tematem sesji ciążowej w Stalowej Woli. Sami się przekonajcie, jak to wyszło na zdjęciach. Sesja ciążowa boho to niebanalny pomysł na fotografie pełne magii i tajemnicy, którymi przyszli rodzice będą mogli cieszyć się nawet po upływie wielu lat, kiedy ich dziecko stanie się już dorosłym i samodzielnym człowiekiem. Niezwykła sesja ciążowa pełne jesiennego klimatu, kolorów i radosnego oczekiwania, na przyjście na świat upragnionego maleństwa sprawiła, że mogłem się wykazać jako fotograf i wypróbować swoje umiejętności w dziedzinie nieco innej, niż fotografia ślubna, którą zajmuję się na co dzień.
Sesja ciążowa – dlaczego warto się na nią zdecydować?
W życiu jest kilka wyjątkowych, niepowtarzalnych chwil. Niewątpliwie zalicza się do nich ciąża. Sesja ciążowa to nie tylko uwiecznienie szczęśliwych momentów z życia małżonków, ale także zapisanie na fotografiach historii dziecka, która zaczyna się jeszcze przed narodzinami. Dlatego na pytanie, czy sesja ciążowa, jest dobrym pomysłem, zawsze odpowiadam „TAK”. To czy będzie to Twoja prywatna sesja, czy rodzinne wydarzenie, jak w wypadku Patrycji i Adama, zależy od Was. Jednak tak cenne chwile warto zachować na dłużej w postaci zdjęć. Marzeniem kochającego się małżeństwa, jakim bez wątpienia jest Patrycja i Adam, których uczucie aż „kipi” ze zdjęć, była sesja ciążowa boho. Nie ukrywam, że przygotowanie się do niej, było dla mnie sporym wyzwaniem, ponieważ najczęściej realizuję się w mojej pracy, jako fotograf ślubny. Dlaczego sesja ciążowa jest bardziej wymagająca od innych? Powód jest bardzo prosty. Sesja narzeczeńska, czy sesja ślubna, którymi zajmuję się niemal przez cały czas trwania mojej kariery fotografa, wymagają ode mnie uchwycenia wyłącznie miłości, którą darzy się dwoje ludzi. Sesja ciążowa cechuje się jednak całkiem innym klimatem. Tutaj muszę wyłapać również radosne oczekiwanie na owoc spełnionej miłości i uczucie dojrzalsze, pełne nie tylko namiętności, ale też przywiązania i ufności oraz nadziei na to, co przyniesie przyszłość. Patrycja i Adam zaufali mi, powierzając utrwalenie tych niezwykłych chwil w historii swojego związku. Nie mogłem zawieść ich zaufania, dlatego dołożyłem wszelkich starań, by ich sesja ciążowa boho stała się niezapomniana nie tylko dla nich, ale też dla ich maleństwa, które na zdjęciach było już z nami obecne, chociaż na razie niewidoczne.
W którym miesiącu sesja ciążowa ma największy sens?
Każda para, której marzy się sesja ciążowa, zastanawia się, na jakim etapie ciąży umówić się z wybranym fotografem na zdjęcia. Mimo że sesja ciążowa nie jest moją specjalnością, to mam już pewne doświadczenie na tym polu fotografii, dlatego jestem w stanie wam sporo doradzić. Sesja ciążowa powinna odbyć się około 7 miesiąca, kiedy to młoda mama jest ciągle w dobrej dyspozycji, a brzuszek jest już dostatecznie dobrze widoczny. Z wiadomych powodów nie powinno się wykonywać sesji w 9 miesiącu. Sesja ciążowa powinna być dla obojga przyszłych rodziców niezapomnianym wydarzeniem, tymczasem 9 miesiąc jest zazwyczaj mocno uciążliwy dla kobiety, która może stresować się również tym, że maleństwo będzie chciało przywitać się ze światem wcześniej, niż przewidział to lekarz. 7 miesiąc to optymalny czas dla ciężarnej kobiety i dla fotografa. Jednocześnie planując sesję, należy wykazać się elastycznością i w razie chwilowej niedyspozycji lub innych powodów przesunąć ją na inny termin. Dzięki temu pozostanie ona miłym wspomnieniem, a radość wynikająca z nowego życia kształtującego się w łonie, znajdzie jeszcze wyraźniejsze odbicie na zdjęciach.
Sesja ciążowa – jak się do niej przygotować?
Co zrobić, by wasza sesja ciążowa okazała się w pełni udana? Należy się do niej odpowiednio przygotować! Co obejmują przygotowania? Konieczne jest między innymi skompletowanie odpowiedniej odzieży. Jak powinniście się ubrać i co musicie zabrać na sesję?
- Dopasowane, ale nieobcisłe sukienki – przyszła mama ma wyglądać pięknie, ale też czuć się komfortowo!
- Ubrania w ciemniejszych barwach
- Gołe, zadbane stopy – jeśli waszym celem jest sesja ciążowa boho!
- Opcjonalnie: buciki, zdjęcie USG i ubranko
- Pozytywne nastawienie i dobry humor
W kwestii ubioru warto poradzić się przed sesją fotografa. Podpowie on jakie połączenie będzie pasowało do wybranej scenerii i które rzeczy z Twojej szafy mogą być pomocne. Jeśli marzy się wam sesja ciążowa boho to pamiętaj o kwiatowych dodatkach!
Przygotowanie do sesji ciążowej to też odpowiedni makijaż, fryzura, zadbane ciało, włosy, paznokcie i usta. Nie musisz jednak przesadnie się przejmować. W dniu sesji powinnaś wyglądać naturalnie i czuć swobodnie. Wszelkie wątpliwości rozwiej na etapie planowania sesji rozmawiając z fotografem, który z pewnością da ci wiele przydatnych wskazówek.
Sesja ciążowa plenerowa w Parku w Charzewicach (Stalowa Wola)
Zastanawiacie się, gdzie została zrobiona sesja ciążowa Patrycji i Adama? To opuszczone szklarnie w Parku Charzewickim w Stalowej Woli. Wybraliśmy to miejsce nie bez powodu. Przemiłej parze, którą miałem okazję fotografować, marzyła się sesja ciążowa boho. Uznałem, że opuszczone szklarnie będą najlepszym tłem dla takiej sesji, sami oceńcie, czy mój wybór był trafiony. Chociaż po samych budynkach pozostały ruiny, mieszkańcy okolic mają do nich sentyment, a sam park daje duże możliwości fotografowi, jest też chętnie odwiedzany w ramach rodzinnych spacerów. Mroczna sceneria świetnie prezentuje się na zdjęciach, nadając miejscu nutkę tajemnicy. Jako fotograf jestem przekonany, że na tego typu plener nadają się lokalizacje, które są Wam dobrze znane i budzą pozytywne skojarzenia. Dlaczego uważam, że sesja ciążowa boho wymagała tak niezwykłego miejsca, jak opuszczone szklarnie w parku Charzewickim? Mnóstwo szkła, które nas otaczało, sprawiło, że gra świateł była wprost magiczna. Sesja ciążowa boho wymaga otoczenia przez naturę, której w szklarniach nie brakuje. Bujna zieleń zaglądająca do nas przez szyby, fantazyjne bukiety z zeschniętych liści i przepiękny wianek na głowie przyszłej mamy sprawiły, że sesja ciążowa boho, o której marzyli Patrycja i Adam, okazała się strzałem w dziesiątkę!
Dron na jesiennej sesji ciążowej
Moi klienci wiedzą, że w ramach sesji ciążowych, ślubnych i wszystkich robionych w plenerze, standardowo oferuję zdjęcia z drona. Pozwalają one na uzupełnienie tradycyjnie wykonywanych fotografii nową perspektywą. Ta usługa stała się znakiem rozpoznawczym moich sesji zdjęciowych i co ważne, jest wliczona w cenę każdego zamówienia. Jeśli spotkało Cię to szczęście i spodziewasz się dziecka, warto pomyśleć o sesji ciążowej. Skontaktuj się ze mną i dowiedz się co mogę Tobie zaoferować…
Czym charakteryzuje się sesja ciążowa boho?
Spodziewacie się dziecka i pragniecie utrwalić wspaniałe chwile, gdy podczas ciąży wspólnie oczekiwaliście, aż wasze życie całkowicie się odmieni, przez małego człowieka, który szykuje się do przyjścia na świat? Marzycie o tym, by w waszym albumie zagościły niezwykłe zdjęcia z sesji ciążowej w stylu boho? Jak się przygotować do takiej sesji? Kluczem jest wybranie odpowiedniego miejsca. Jakie tło powinna mieć sesja ciążowa boho? Jak najwięcej natury, bujnej zieleni, kwiatów i liści. Kolejnym ważnym elementem są stroje. Przyszła mama powinna mieć na sobie zwiewną sukienkę, dobrze byłoby, gdyby do stroju włączyć również elementy koronkowe. Kwiatowy wianek i biżuteria etno również wzbogacą twoją sesję i sprawią, że idealnie wpasuje się ona w myśl stylu boho. Pamiętaj również o tym, by skorzystać z wskazówek fotografa, któremu również zależy na tym, by twoja sesja ciążowa wiązała się ze wspaniałymi wspomnieniami, którymi cieszyć się będziesz przez wszystkie lata.
Piękna sesja! Rzeczywiście niekonwencjonalna, myślę, że wiele par obawiało się sesji w takim miejscu – a niepotrzebnie jak widać, bo wyszło fenomenalnie 😉 Gratulacje!