Miłość w czasach pandemii

Miłość jest najpiękniejsza kiedy jest wystawiana na próbę, wtedy ma warunki, żeby bez wahania
mówić o niej jako o prawdziwej. W Krakowie – mieście legend, tajemnic i pięknej Krakowskiej architektury dla
Adrianny i Bartosza prób było wystarczająco dużo, żeby mówić o pięknej miłości. Próby w tym
roku dla wielu par przychodziły raz po raz. Najtrudniejsze z nich? Wystarczy zapytać dowolną parę
młodą: lock down w trakcie przygotowań do ślubu, wesele pod znakiem zapytania, koronawirus…
Mimo wszystko, Adrianna i Bartosz nie odwołali wesela, aż do ostatniej chwili. Wzajemne
wsparcie, miłość, rodzina – te wartości, które widać na zdjęciach z tego ślubu i wesela pozwoliły
przetrwać mimo niepewność. Dwa tygodnie po „zezwoleniu na organizację wesel” odbyła się
uroczystość.

Czy powinno się organizować wesele?

Kluczowe jest, żeby para młoda wspierała się nawzajem i nie pozwoliła innym dyktować jej
warunków: to wasze wesele i wasza decyzja. Jeżeli ktoś z czytających zastanawia się: Namawiasz,
żeby zrobić czy żeby przełożyć? Moja odpowiedź brzmi: Namawiam, żeby to była decyzja dwojga
dorosłych ludzi, którzy chcą założyć nową rodzinę. Nie ważne jaka będzie ta decyzja, niech będzie
wasza. Nie pytajcie ludzi na grupach ślubnych, nie pytajcie wszystkich dookoła, zapytajcie swoją
drugą połówkę. Nie dajcie sobie wmówić, że ślub bez wesela się „nie liczy”, bo jedyne co się liczy
to Wasza miłość.

Ślub wolontariuszy Maltańskiej Służby Medycznej

W kościele parę młodą wspierają przyjaciele, rodzina, Maltańska Służba Medyczna z
Krzeszowic(której oboje są wolontariuszami). Mimo zapowiadanych opadów niebo cieszy się
razem z nowożeńcami: zarówno piątek jak i sobota są słoneczne. Na zewnątrz witają ich oklaski i
karetka oddziału Maltańskiej Służby Medycznej Krzeszowice. Organizacje, w których szerzy się
dobro nie oczekując nic w zamian mają to do siebie, że zrzeszają wspaniałych ludzi. Tak jest także
w tym przypadku. Para młoda ma wielu wspaniałych przyjaciół, na których wsparcie może liczyć.

Klucz do udanego wesela w dobie koronawirusa

Na zdjęciach widać dużo emocji, dobrą zabawę i dopracowane dekoracje nawiązujące do wspólnej
pasji- podróżowania. Kiedy wspomina się, że dobrą imprezę robi jedzenie oraz muzyka to po tym
weselu można napisać: Tak, ale… Bez pary młodej i ich gości wesela nie ma. Dlatego tak istotne
jest, żeby para młoda zapraszała ludzi, z którymi chce się bawić. Wesele Adrianny i Bartosza trwało
do 6 rano właśnie dlatego, że ich przyjaciele chcieli wybawić parę młodą aż do końca. Jeśli zaś
chodzi o koronowirusa to po dwóch tygodniach od wesela można śmiało powiedzieć: tam było
bezpiecznie.

Privacy Preference Center